WOODSTOCK

Zgodnie z obietnicą, dodaję zdjęcia i krótką ( lekko spóźnioną ) relację z Najpiękniejszego, najbardziej tolerancyjnego i najzajebistrzeg...


Zgodnie z obietnicą, dodaję zdjęcia i krótką ( lekko spóźnioną ) relację z Najpiękniejszego, najbardziej tolerancyjnego i najzajebistrzego festiwalu na świecie - XVIII przystanku Woodstock!
Powiem, że było to najlepsze co przeżyłam! To jak tam ludzie są otwarci na nowe znajomości i różnica subkultur nic nie znaczy- podchodzi chłopak w luźnych spodniach full capie (skejt) Do metala z irokezem i pieszczochą, jeden siada koło drugiego (widać było że się nie znają) zaczynają razem rozmawiać i na dodatek jeden dostaje od drugiego piwo - po prostu zwala mnie to z nóg! 

Jejku.. Dużo by tu pisać... Koncerty to takie wielkie wydarzenia... Scena jest ogromna! Po prostu nie wiem jak to opisać. Muszę się pochwalić na machine head byłam w pogo , I mnie nie zabili ! A na elektrycznych gitarach skakałam w błocie.

Spotkania i warsztaty ASP też były bardzo ciekawe- podobały mi się.
Jak również gibon czy skałka wspinaczkowa na którą o dziwo weszłam! 
Nie ma co ukrywać do umywalek były spoooore kolejki ^^ A toi toi no cóż nie pachniał cukierkowo. 

Wioska Hare Kryszna serwowała pyszne jedzonko. A przy okazji skorzystałam w ich wiosce z Jogi! Nie wiedziałam, że potrafię się tak wygiąć.

Jeszcze jedna rzecz którą kocham w woodstocku to DARMÓWKI! Trzy koszulki, bransoletka, woodstockowy nieśmiertelnik, latarka- wszystko za darmo na niektóre koszulki trzeba było bić rekord guinessa, na jeszcze jedna zebrać worek makulatury, latarka za 80 pustych puszek( co na woodstocku było kwestią jednego krótkiego spaceru) a bransoletka i nieśmiertelnik znalezione na ziemi.

W efekcie deszczów dwa namioty porządnie przemokły i musieliśmy w jednym zrobić dziury w podłodze żeby odpompować wodę a drugi się sam rozerwał, Więc tak potórbowanych namiotów nawet nie braliśmy z powrotem.

Z większości rzeczy jakie opisałam są zdjęcia Więc miłego oglądania i to po prostu trzeba przeżyć! 



Człowiek koń :)
Łowcy.B

Pomysły woodstockowiczów
Spotkanie z prezydentem Polski i Niemiec

No więc kolejki do "umywalek" były spore 
Machine head! Niewierze byłam tak blisko.
Walka o koszulki z lidla
I owa koszulka.
Takie tam jak pada :)
Jakie to słodkie ^^
Koncert Piotra Bukartyka.

Tak blisko pogo byłam...
Nasz burdel na "ryneczku"
Piwonia :)
Parada wioski motocyklowej

parada superbohaterów 
Piękny namiot Wojtka z wentylacją
Błotko
I moje glany 

Jurek Owsiak 
Jeszcze dzień przed Woodstockiem - czysto.
Oooogromna scena :)

Woodstockowy Lidl 
Gibon ;)
No i my


Błotna kąpiel-Elektryczne gitary


Ostatnia nieprzespana noc..
Zakończenie Woodstocku

Najlepsze jedzonko!




You Might Also Like

3 komentarze

  1. I pomyśleć że ostatniej nocy byliśmy trzeźwi... (po zdjęciu nie widać)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje miejsce na ziemi! I pomyśleć, że za miesiąc powrót do tego raju :D

    OdpowiedzUsuń