artykuły
WOODSTOCK
07:44:00
Zgodnie z obietnicą, dodaję zdjęcia i krótką ( lekko spóźnioną )
relację z Najpiękniejszego, najbardziej tolerancyjnego i najzajebistrzego
festiwalu na świecie - XVIII przystanku Woodstock!
Powiem, że było to najlepsze co przeżyłam! To jak tam ludzie są otwarci
na nowe znajomości i różnica subkultur nic nie znaczy- podchodzi chłopak w
luźnych spodniach full capie (skejt) Do metala z irokezem i pieszczochą, jeden
siada koło drugiego (widać było że się nie znają) zaczynają razem rozmawiać i
na dodatek jeden dostaje od drugiego piwo - po prostu zwala mnie to z nóg!
Jejku.. Dużo by tu pisać... Koncerty to takie wielkie
wydarzenia... Scena jest ogromna! Po prostu nie wiem jak to opisać. Muszę się
pochwalić na machine head byłam w pogo , I mnie nie zabili ! A na elektrycznych
gitarach skakałam w błocie.
Spotkania i warsztaty ASP też były bardzo ciekawe- podobały mi
się.
Jak również gibon czy skałka wspinaczkowa na którą o dziwo
weszłam!
Nie ma co ukrywać do umywalek były spoooore kolejki ^^ A toi toi no cóż nie pachniał cukierkowo.
Wioska Hare Kryszna serwowała pyszne jedzonko. A przy okazji skorzystałam w ich wiosce z Jogi! Nie wiedziałam, że potrafię się tak wygiąć.
Jeszcze jedna rzecz którą kocham w woodstocku to DARMÓWKI! Trzy koszulki, bransoletka, woodstockowy nieśmiertelnik, latarka- wszystko za darmo na niektóre koszulki trzeba było bić rekord guinessa, na jeszcze jedna zebrać worek makulatury, latarka za 80 pustych puszek( co na woodstocku było kwestią jednego krótkiego spaceru) a bransoletka i nieśmiertelnik znalezione na ziemi.
W efekcie deszczów dwa namioty porządnie przemokły i musieliśmy w jednym zrobić dziury w podłodze żeby odpompować wodę a drugi się sam rozerwał, Więc tak potórbowanych namiotów nawet nie braliśmy z powrotem.
Z większości rzeczy jakie opisałam są zdjęcia Więc miłego oglądania i to po prostu trzeba przeżyć!
Człowiek koń :)
Łowcy.B
Pomysły woodstockowiczów
Spotkanie z prezydentem Polski i Niemiec
No więc kolejki do "umywalek" były spore
Machine head! Niewierze byłam tak blisko.
Walka o koszulki z lidla
I owa koszulka.
Takie tam jak pada :)
Jakie to słodkie ^^
Koncert Piotra Bukartyka.
Tak blisko pogo byłam...
Nasz burdel na "ryneczku"
Piwonia :)
Parada wioski motocyklowej
parada superbohaterów
Piękny namiot Wojtka z wentylacją
Błotko
I moje glany
Jurek Owsiak
Jeszcze dzień przed Woodstockiem - czysto.
Oooogromna scena :)
Woodstockowy Lidl
Gibon ;)
No i my
Błotna kąpiel-Elektryczne gitary
Ostatnia nieprzespana noc..
Zakończenie Woodstocku
Najlepsze jedzonko!
3 komentarze
zdjęcie 37 najlepsze! :D
OdpowiedzUsuńI pomyśleć że ostatniej nocy byliśmy trzeźwi... (po zdjęciu nie widać)
OdpowiedzUsuńMoje miejsce na ziemi! I pomyśleć, że za miesiąc powrót do tego raju :D
OdpowiedzUsuń